Hemu - neczer, Opowieści Taity cz. II
Damian RyszkaPrzejście śmierci klinicznej i doznanych wtedy wrażeń zmienia człowieka,
jak żadne inne wydarzenie. Myślę, że wtedy otrzymuje się jakiś
dodatkowy srebrnik do wykorzystania, o jakim wcześniej nie mieliśmy
pojęcia. Niektórzy zaczynają malować, inni rzeźbić, inni sięgają po
aparat i fotografują piękno, jakiego kiedyś nie dostrzegali. A ja?
Wędruję po zakamarkach przestrzeni, czasu i piszę, piszę dla Was...
Jedno wiem, że trzeba doceniać każdy dzień, jaki nam dano na tym
świecie. Taita
Czy jestem ziemskim wędrowcem, jak każdy z Was?
Pewnie tak, może tylko czasem ŤGwiezdnym wędrowcemť, gdyż w niektórych
swoich wędrówkach sięgam tam, gdzie niewielu dojść może. Czas i
przestrzeń to moi sprzymierzeńcy, a w niej istnieją Ťoniť, ci którzy
chcą mi o sobie coś opowiedzieć. Taita był pierwszym, a ja wiem, że
będzie mi pomagał. Są też i inni, których napotkałem w swoich
wędrówkach, lecz by ich wysłuchać potrzeba na to czasu, a jeszcze
więcej, aby zapisać ich wspomnienia.